Rolnik z Lublina
24 sierpnia, 2021W ostatnich dniach ponownie zrobiło się głośno o pewnym rolniku z Lublina. A wszystko za sprawą tegorocznych żniw.
Kolejny rok z rzędu powraca temat polskiego rolnika z Lublina, który z każdym latem robi się coraz bardziej sławny! Choć jak sam stwierdził w wywiadzie, nie czuje się w żaden sposób celebrytą. Cały poprzedni tydzień najpopularniejsze media w kraju rozpisywały się właśnie o nim. Co więcej, pisały już o nim nawet media z Brazylii i Indonezji ! W tym roku z kamerami przyjechała telewizja z Niemiec.
Pan Janusz żniwuje między blokami mieszkalnymi, na osiedlu i ani myśli odsprzedać deweloperom ziemi. A dzwonią podobno codziennie!
Osobiście niesamowicie w nim cenię jego nieugiętość i solidność. W podobnym tonie piszą także inne media. To nie on rozmieścił się ze swoim polem między blokami, a oni otoczyli jego pole. Mężczyzna już od 15 lat jeździ kombajnem w tym samym miejscu, a gdy zaczynał nie było jeszcze żadnych zabudowań dookoła.
Mieszkańcom dookoła również nie przeszkadza cała sytuacja, wręcz przeciwnie. Wolą zachować taki widok z okna, niż wpatrywać się w mury kolejnego postawionego bloku. I tutaj bardzo serdecznie życzę obu stronom zachowania sympatycznych stosunków, a rolnikowi wytrwałości!
Sam na typowej wsi bywałem jedynie u cioci jeszcze „za dzieciaka”. Z samych prac polowych niewiele sobie przypominam, ale wiem że uwielbiałem tam jeździć do kuzynostwa. Zamiłowanie do wsi i jej spraw powróciło jakoś przed 2-3 lat temu, kiedy miałem szczęście pomieszkać przez dłuższy czas na wsi. Za sąsiada miałem typowego rolnika, którego niesamowicie polubiłem i ceniłem. Nauczył mnie wielu kwestii związanych z zajęciami na wsi – dobry mentor. Człowiek zaczyna w takich momentach doceniać efekty własnej ciężkiej fizycznej pracy, spokój, naturę i przyrodę. Od tamtej pory chyba największą rzeczą o jakiej marzę, to wyprowadzić do jakiejś małej wiejskiej miejscowości na stałe.
W kwestii pola Pana Janusza z Lublina dotarłem jeszcze do komentarzy, dotyczących sytuacji bezmyślnego zaśmiecania obecnego tam prywatnego pola. Jest to temat na który warto zwrócić uwagę i piętnować, nie tylko w tym konkretnym przypadku. Żyjemy wszyscy razem na wspólnej planecie i wszyscy powinniśmy czuć się w obowiązku o nią dbać. Problem zaśmiecania trawników, parków, stawów i jezior itp. zauważam niestety wszędzie..
Ponadto zbliża się sezon grzybowy. Mnóstwo ludzi prawdopodobnie już niebawem ruszy tłumnie do lasów, by przywieźć z nich dary natury w postaci pysznych grzybków!
Stąd apel: NIE ZOSTAWIAJCIE W LASACH SWOICH ŚMIECI, PLASTIKÓW, BUTELEK, PUSZEK, WORKÓW I TYM PODOBNYCH! To, że upuścisz w takim miejscu papierek czy zostawisz puszkę, nie czyni Cię fajniejszym.
Źródło: światrolnika.info